Aktualności

Znalazła telefon. Zamiast zwrócić - użytkowała go.

Data publikacji 15.09.2017

Znalezione, nie kradzione - mówi popularne powiedzenie. Jak się jednak okazuje nie warto stosować się do treści powiedzenia, ponieważ każdy kto znajdzie cudzą rzecz ma dwa tygodnie na zawiadomienie o tym fakcie policji lub innego organu państwowego albo w inny właściwy sposób powinien poszukiwać posiadacza takiej rzeczy. W przeciwnym wypadku grozi za to odpowiedzialność karna. Przekonała się o tym mieszkanka Świdnika, która w lipcu znalazła telefon komórkowy i nie wiedząc o takim obowiązku – użytkowała go.

Pod koniec lipca br. jedna z mieszkanek Świdnika zgłosiła w tutejszej jednostce zagubienie telefonu komórkowego o wartości 2100zł. Policjanci wykonując czynności w tej sprawie ustalili, że telefon użytkowany jest przez 59-letnią mieszkankę Świdnika. Wczoraj podczas przeszukania kobieta dobrowolnie wydała telefon. Został przedstawiony jej zarzut przywłaszczenia mienia, do którego się przyznała i dobrowolnie poddała się karze. Kobieta tłumaczyła, że telefon ten znalazła na chodniku jednej z ulic Świdnika i nie wiedząc o obowiązku oddania go lub zgłoszenia takiego faktu – korzystała z niego jak ze swojego. Za ten czyn kobiecie grozi do jednego roku pozbawienia wolności.

 

Policja przypomina, że zgodnie z przepisami, każda osoba, która znajdzie cudzą rzecz, ma obowiązek niezwłocznie powiadomić o tym jej właściciela. Jeśli to jest niemożliwe, należy ją przekazać odpowiednim instytucjom. Może to być biuro rzeczy znalezionych, urząd miasta, gminy lub starostwo, policja, straż miejska lub gminna.

 

E.D.

 

Powrót na górę strony